Nawet z czysto teoretycznego punktu widzenia pełna koordynacja procesów inwestycyjnych jest rzeczą trudno wyobrażalną, gdyż wchodzi tutaj w grę zbyt wiele elementów strukturalnych. Procesy inwestycyjne polegają na corocznym uruchamianiu wielu nowych zamierzeń inwestycyjnych, które ze względów technicznych mają bardzo różne okresy realizacji i wobec tego po zakończeniu ich rezultaty przyczyniają się do zwiększenia produkcji w rozmaitych punktach na osi czasu. Dlatego w planie centralnym w każdym kolejnym roku muszą być uwzględniane w ogólnej sumie nakładów inwestycyjnych zarówno inwestycje kontynuowane jak i nowo rozpoczynane. Podział ten zależy bezpośrednio od technologicznej struktury inwestowania, Jeżeli np. inwestuje się więcej w przemysły surowcowe, w których obiekty mają długie cykle budowy (jak np. kopalnie węgla), to występujące z tego powodu obciążenie dochodu narodowego inwestycjami kontynuowanymi trwa przez wiele lat, co bardzo komplikuje planowanie i koordynację całokształtu tych procesów. Komplikacja taka nie powstawałaby tylko wtedy, gdyby wszystkie projekty inwestycyjne miały taką samą długość cyklów realizacji, co jest nierealne.
Leave a reply