Utrzymywanie wysokiej stopy nakładów inwestycyjnych, głównie w gałęziach produkcji nierynkowej, polityka pełnego zatrudnienia i zmiany w strukturze cen powodowały w ubiegłych latach występowanie nacisków inflacyjnych i zakłócenia w sferze konsumpcji. Wartość sprzedaży towarów dla odbiorców rynkowych i pozarynkowych wzrosła w latach 1B80—1975 o przeszło 260%, a w przeliczeniu na jednego mieszkańca z 8 do 24 tyś. zł, tymczasem znacznie większe przyrosty cechowały osobowy fundusz płac oraz ilość gotówki w obiegu. Płace realne zwiększyły się w tym okresie w mniejszym stopniu niż płace nominalne: ich wzrost sięgał według obliczeń GUS 69’%. Wskaźnik ten nie wyraża jednak bezpośrednio zmian w stopie życiowej ludności, gdyż w systemie gospodarki nierynkowej dochody pieniężne nie oddziałują wprost na zmiany w podaży masy towarowej i usług. W ostatnich latach wystąpiło wyraźnie zjawisko „nienadążania” podaży towarów za wzrostem płac realnych, wskutek czego zaczął bardzo szybko zwiększać się udział oszczędności (dochodów nierozdysponowanych) w całokształcie dochodów osobistych ludności20. W pięcioleciu 1970—1974 wydatki ludności zwiększyły się o 52%, podczas gdy dochody nierozdysponowane o przeszło 400%. Pewien wpływ na silny wzrost wielkości dochodów nierozdysponowanych mają wprawdzie kwoty oszczędzane na mieszkania i samochody (przedpłaty, książeczki premiowane), ale w sumie oszczędności zdeponowanych w PKO stanowią one zaledwie 1/4 wartości wszystkich wkładów oszczędnościowych.
Leave a reply